
Kierująca land roverem kobieta doprowadziła do kolizji, po czym odjechała z miejsca zdarzenia. W drugim aucie była zainstalowana kamera, która zarejestrowała pojazd oraz zachowanie kierującej. Następnego dnia funkcjonariusz w czasie wolnym od służby zauważył w Ciechanowie samochód biorący udział w zdarzeniu i wezwał patrol.
W ostatnią sobotę (20 maja) na drodze krajowej nr 60 w miejscowości Gumowo doszło do kolizji. Policjanci zastali na miejscu kierowcę volvo z naczepą. - Według jego relacji kierowca samochodu marki Land Rover doprowadził do zderzenia z volvo, po czym przyspieszył i odjechał z miejsca zdarzenia - informuje nadkom. Jolanta Bym z ciechanowskiej policji.
Policjanci wykonujący czynności na miejscu zdarzenia przejrzeli zapis z kamery samochodowej ustalając markę oraz numery rejestracyjne pojazdu. Następnego dnia funkcjonariusz obsługujący zdarzenie drogowe w czasie wolnym od służby zauważył poruszający się ul. Tatarską w Ciechanowie samochód, który brał udział w sobotnim zdarzeniu. - Wskazał pojazd pełniącym w tym czasie służbę policjantom. Uszkodzenia w pojeździe jednoznacznie wskazywały, że auto brało udział w zdarzeniu drogowym. Z relacji kierującej wynikało, że nie miała świadomości, że doszło do zderzenia jej pojazdu z wyprzedzanym, a uszkodzenia zauważyła później - dodaje policjantka.
47-letnia mieszkanka Torunia nie uniknie odpowiedzialności. Za popełnione wykroczenia odpowie przed sądem.
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie