
Tragiczny wypadek na krajowej "dziesiątce". W wypadku z udziałem dwóch samochodów zginął starszy aspirant Robert Wierciński - oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji w Żurominie. Miał 39 lat.
Do zdarzenia doszło w czwartek (15 listopada) po godz. 17:00 na drodze krajowej nr 10 w miejscowości Stropkowo (powiat sierpecki). Ze wstępnych ustaleń policji wynika, że w samochód Audi A3, którym kierował policjant, uderzył samochód ciężarowy Scania. W wypadku zginął 39-letni funkcjonariusz. Wraz z nim podróżował jego 6-letni syn, który w ciężkim stanie został przetransportowany do szpitala w Płocki. Kierowca ciężarówki nie odniósł poważniejszych obrażeń.
St. asp. Robert Wierciński był nie tylko policjantem, ale też wybitnym sportowcem. Największe sukcesy odnosił w judo. Miał czarny pas, wielokrotnie stawał na podium różnego rodzaju turniejów i zawodów.
Redakcja portalu składa rodzinie i bliskim zmarłego wyrazy współczucia.
(fot. OSP Zawidz)
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Śmierć nie wybiera, sam pracuje jako kurier, aż boję się jeździć
Uderzenie boczne- samochód cały, a kierowcy już z nami nie ma...
Dlaczego nie jest napisane kto zawinił? Czyżby policjant?
Gliniarz wymusił pierwszeństwo
No tak bo ta kasta może więcej.
A media cenzurują, żeby nie było, że najciemniej pod latarnią... Dziś jechałem za radiowozem co z pączka wracał dobre 70km/h po mieście. Piratowali nie źle- ale im wolno przecież
mozna wywnioskowac z fotki pierwszej: brak sygnalizacji, skrzyzowanie i uderzenie boczne w auto osobowe.
Nieważne kim był. Obwiniać człowieka po śmierci? Żyją jego bliscy. Dodawać im cierpienia?
Nikt nie ma prawa go obwiniać. Był dobrym kierowcą i ojcem. Nie narażał by siebie i syna. Gdyby w tym miejscu były światła to Na pewno by się to nie stało. Ale przecież w Polsce na pierwszym miejscu są dokumenty w urzędach a nie życie ludzkie. Na pewno ciężarówka nie jechała 70km