
Zbyt szybka jazda i śliska nawierzchnia o mało nie doprowadziły do tragedii. Kierująca Renault straciła panowanie nad pojazdem, który wpadł do rowu. Autem podróżowało także dwoje małych dzieci.
Wszystko działo się w ostatni piątek (29 stycznia) około godziny 8:00 w miejscowości Rumoka na terenie gminy Glinojeck. - 30-letnia kierująca pojazdem marki Renault Clio, jadąc z dwójką dzieci w wieku 5 i 7 lat, nie dostosowała prędkości do warunków panujących na jezdni (śliska nawierzchnia), straciła panowanie nad pojazdem na łuku drogi, wjechała do rowu w końcowym etapie dachując - relacjonuje podkom. Jolanta Bym.
W wyniku zdarzenia nikt z jego uczestników nie doznał obrażeń ciała. Kierująca została pouczona, a od pojazdu policjanci zatrzymali dowód rejestracyjny.
AKTUALIZACJA:
Z naszą redakcją skontaktowała się 30-latka, kierująca Renault. Wyjaśniła, że poruszała się z prędkością 40km/h, a do zdarzenia przyczyniła się znacznie oblodzona nawierzchnia drogi. Kobieta apelowała jednocześnie do innych kierowców o uwagę, przy pokonywaniu tego odcinka drogi (trasa Ościsłowo - Rumoka), gdyż dochodzi tam do wielu zdarzeń drogowych, właśnie ze względu na śliską nawierzchnię, zwłaszcza w godzinach porannych. Sprawa ma zostać skierowana do zarządcy drogi, który zajmuje się jej zimowym utrzymaniem.
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie