
Groźne zdarzenie drogowe z udziałem pojazdu ciężarowego. Kierowca chciał ominąć zwierzę, które nagle wtargnęło na jezdnię i w efekcie zakończył jazdę w rowie.
Wszystko wydarzyło się 16 stycznia około godz. 3:20 w miejscowości Pniewo w powiecie pułtuskim. Policjanci ustalili, że kierowca ciężarówki, chcąc uniknąć zderzenia ze zwierzęciem które nagle wbiegło na jezdnię, wykonał kilka gwałtownych manewrów. W efekcie mężczyzna stracił panowanie nad pojazdem i uderzył w barierkę, po czym zjechał do przydrożnego rowu. Dodatkowo pojazd przewrócił się na dach.
W wyniku zdarzenia nikt nie odniósł poważniejszych obrażeń.
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Było walnąć w zwierza. Mniej szkód.
Tym zwierzęciem było piskle kurczaka.
reakcja kierowcy niczym dziesięciolatka w GTA...
A kurczak przeżył?
Tak, tak. Kierowca rodem z Ciechanowa na pewno by lepiej postąpił......Durnie
Musiał coś gadać żeby mu prawka nie zabrali.
Obojętnie czy z Ciechanowa czy z Rzeszowa. Jak kierowca, który o sobie mówi 'zawodowy' kładzie taki zestaw przez niby psa to jest dupa wołowa a nie szofer... Nie mówię żeby celować w zwierzaka ale taka reakcja to nie reakcja..
DOROSŁY CZŁOWIEK, A TAK Z CIEKAWOSCI KTO W TEJ SYTUACJI ODPOWIADA ZA AUTO ?