
Dwaj kierowcy w Ciechanowie i w gminie Sońsk w ostatni poniedziałek (14 sierpnia) rażąco przekroczyli prędkość w obszarze zabudowanym. Już stracili prawo jazdy na trzy miesiące. Oprócz sporej liczby punktów karnych otrzymali wysokie mandaty.
Około godz. 16.30 w Bądkowie (gm. Sońsk) w miejscu wskazanym przez mieszkańców na Krajowej Mapie Zagrożeń, policjanci z Wydziału Ruchu Drogowego zatrzymali do kontroli kierowcę dostawczego renault. 27-letni mieszkaniec powiatu pułtuskiego jechał przez teren zabudowany z prędkością 103 km/h. Mężczyzna stracił prawo jazdy na 3 miesiące. Funkcjonariusze ukarali 27-latka mandatem karnym w wysokości 1500 zł, a na jego konto kierowcy trafiło 13 punktów karnych.
Tego samego dnia, kilka minut po godz. 23.00 policjanci z ciechanowskiej „drogówki” na ul. 17 Stycznia w Ciechanowie zatrzymali kierowcę audi, który w terenie zabudowanym pędził z prędkością 113 km/h. 30-letni ciechanowianin również musiał pożegnać się z uprawnieniami na 3 miesiące. W tym przypadku kara nałożona na kierowcę to 2000 zł i 15 punktów karnych.
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Takich przypadków piractwa drogowego są setki na naszych drogach w powiecie a interwencji zbyt mało. W naszym społeczeństwie tylko wysokimi grzywnami można nauczyć kierowców stosowania się do obowiązujących regulacji w tym zakresie. Tacy kierowcy mają gdzieś innych użytkowników ruchu drogowego i mieszkańców terenu zabudowanego i to taką świadomość należy napiętnować. Dziś na kursach na prawo jazdy nie uczy się kultury jazdy. Brak też szerokiego oddziaływania medialnego poprzez negowanie agresji na drodze. Za przykład można dać państwa skandynawskie, gdzie poprzez restrykcyjne oddziaływanie na negatywne przypadki wypracowano u kierowców dobre nawyki. Z drugiej strony to im więcej mandatów tym wyższy dochód skarbu państwa, tylko gdzie to bepieczeństwo!