
Dwie młode osoby zostały ranne po zderzeniu Volkswagena z Subaru niedaleko Ciechanowa. Na miejscu trwają czynności policji. Kierowcy muszą liczyć się z utrudnieniami.
Do wypadku doszło dziś (wtorek, 30 maja) tuż przed godz. 9:00 w miejscowości Nużewko, na drodze pomiędzy Babami a Niechodzinem. Ze wstępnych ustaleń policji wynika, że 21-letnia kobieta kierująca Subaru jechała od miejscowości Baby w kierunku Niechodzina. Na skrzyżowaniu z drogą biegnącą od Sokołówka uderzyła w bok wyjeżdżającego Volkswagena Transportera.
Pojazdami podróżowali tylko kierowcy. 29-letni mężczyzna z Volkswagena nieprzytomny został przewieziony do szpitala. Jak informuje policja, na miejscu zdarzenia był reanimowany. Do ciechanowskiego szpitala trafiła również kierująca Subaru - była przytomna.
Droga na miejscu zdarzenia była zablokowana. Policjanci nadal wykonują czynności, dlatego utrudnienia mogą potrwać jeszcze kilkadziesiąt minut.
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
I bylo bum
Czy wiadomo jak się mają poszkodowani? Wypadek wyglada potwornie. Mam nadzieje ze nie ma ofiar śmiertelnych
Chłopak jest w stanie krytycznym i może nie doczekać jutra. W szpitalu był reanimowany 3 razy. Dobrze, że dziewczyna jechała bez dziecka, którego fotelik widać na tylnej kanapie, bo przy takim uderzeniu mogłoby się skończyć utratą potomka. Mam nadzieję, że po dochodzeniu i ustaleniu prędkości z jaką jechała, zostanie uznana za współwinną, bo przy 50 km/h raczej nie da się zrobić takiej dziury w VW Transporterze i wstawić około 2 tonowego auta do rowu. Chłopak mógł ją widzieć, ale być może źle ocenił jej prędkość i dlatego wyjechał.
Straszna tragedia, dla obu uczestników, niestety ten odcinek drogi jest często wykorzystywany do rozwijania dużych prędkości, nie raz obok mnie śmignął samochód
No i wygadałem... Nie doczekał jutra.
Niech się teraz dziewczynka przyzna ile pędziła po tej wąskiej drodze przez obszar zabudowany!!!
Rodzinę 29 latka proszę o wiadomość na email: akania987@gmail.com
Kierowcą transportera był mój przyjaciel dziś rano zmarł
Dziewczyna jest nie winna. Nie wazne ile by jechala i tak musial jej ustapic pierszenstwa. Jak sie nie umie okreslic odleglosci i predkosci to sie nie wyjezdza !!! Miala 100% pierszenstwo powinien stac i czekac. Mimo wszystko szkoda chłopaka bo byl mloda osoba i mial jeszcze wiele do przezycia a drugie primo byl to kolega mojego ojca z pracy. Wspolczuje rodzinie
Szczerze to już chuj z tym jak to się stało ważne że się stało i chłopak nie żyje. Gorzej stać już się nie mogło. Faktem jest że wyjechał dziewczynie zarówno jak faktem jest że dziewczyna jechała za szybko. Wina po trochu leży po obu stronach. Najgorsze jest to że stało się najgorsze. Takie rzeczy nie powinny się dziać.
To prawda, nie zwróci mu życia fakt że drugie auto jechało za szybko. Kierujaca juz do konca zycia bedzie dzwigac brzemie swojej winy, bez względu na to czy ona byla czy nie. Niestety stalo sie najgorsze, teraz juz nic nie mozna poradzic.... tragedia dla obu stron, wielka tragedia....
Czy ktoś wie skąd byli uczestnicy?
Chlopak byl z plonska lub okolic
dziewczyna też z okolic Płońska. Dokładnie z Sarbiewa.
Ja ją znałem ma dwójke dzieci
Stało się co się stało i nikt nie wróci życia chłopakowi ale nie ma co linczować dziewczyny, każdemu mógł wyjechać. Jego samochód nie jest bardzo zniszczony więc jak by miał zapięte pasy też byłoby inaczej... Pasy ratują życie.
Chyba nie bardzo wiesz co piszesz... To było bardzo silne uderzenie boczne... W pasach czy bez nich skutki są oplakane. Przy zderzeniu czołowym i tylnym pasy wspomagaj ogromnie bezpieczenstwo. Natomiast przy tak dużej sile uderzenia bocznego kark i przede wszystkim głowa odnoszą ogromne obrażenia - jak widać nawet śmiertelne - pomimo jak sam stwierdziłes mało uszkodzonego pojazdu. Nie podwazalnym jest to, że wymusił pierwszeństwo ale na pewno nie było by takich skutków gdyby prędkość drugiego pojazdu była by dostosowana do tej drogi i znaków na niej.
Prawda jest taka, że chłopaka zabiła prędkość dziewczyny. Przecież on uderzeniem głową wygiął ramkę drzwi od swojej strony.
z jakiej miejscowości chłopak i gdzie pogrzeb (*)
Z Płońska.
Prawda jest taka że chlopak wymusił a dziewczyna jechala zbyt szybko. Mimo wszystko wyjezdzajac z drogi podporzadkowanej bezwzglednie trzeba sie upewnic ze jest 100 % pewnosci iz wyjechac mozna, o tym mowi zasada ograniczonego zaufania do innych kierowcow. W miejscu wypadku jest slaba widocznosc, zeby sie upewnic czy nic nie jedzie trzeba sie zatrzymac. Jesli dziewczyna spodziewalaby sie ze ktos jej wyjedzie to by zwolnila a chlopak gdyby wiedzial ze ona jedzie szybko zaczekal. Bezpieczenstwo przede wszystkim. Jak widac chwila bezmyślności i nie ma wsrod nas mlodego czlowieka :,-(
Jak to? Gdyby się spodziewała, to by zwolniła... Ona miała obowiązek jechać tam 50 km/h, a nie zwalniać w razie czego. Są znaki, to trzeba zwolnić.
Jak by chłopak się tak nie śpieszył to by żył. Uderzenie było, ale nie centralnie w jego drzwi więc pasy w każdym samochodzie sa po to aby człowiek był bezpieczny.
No to wytłumacz wszystkim proszę, jak działają pasy bezpieczeństwa przy uderzeniu bocznym... Przy takim uderzeniu pasy się nie napinają. Za to głowa uderza w słupek lub w szybę tym mocniej im szybciej jedzie auto, które w ciebie uderza. Fizyka...
Gość tak jeździł, nie folgowal, prędzej czy później by go spotkało coś takiego, akurat na tą dziewczynę trafiła tragedia, a Wy zamiast się zając swoim życiem to głupoty wypisujecie żeby ją dolowac. To nie jest jej wina.
Czyli gosciu uwazasz ze dziewczyna miala obowiazek jechac 50 km/h a chlopak.nie mial obowiazku zaczekac? Coś mocno stronniczy twoj wpis, jak to punkt widzenia zalezy od punktu siedzenia
Umarł człowiek. To bardzo przykre i smutne ale nie można robić z niego poszkodowanego, przez swoją głupotę bo inaczej nie nazwę wyjeżdżania bez rozejrzenia sie, mógł osierocic dwójkę małych dzieci.. Ludzie otrzasnijcie się.
Współwina i już
Widze tu prokurator się wypowiada czy ktos z nudnym życiem, który nie ma co robić?
"Współwina i już" argumentem typowego polaczka hejtera :) kolego użyj mózgu czasami, bo oprócz wielkiej ilości idiotyzmu nie wnosisz nic do dyskusji.
A ja uwazam ze ma racje, oboje zlamali przepisy ruchu drogowego i to doprowadzilo do tragedii, wiec oboje sa winni
Tak jak wspomniał ktoś wyżej, Marcin tak jeździł, niestety już nie będzie miał do tego okazji.
Zgadzam się z przedmówcą, nie mozna linczować dziewczyny, to był wypadek, nie zrobila tego umyślnie, zresztą niestety Marcin jest temu winien
to nie jest teren zabudowany
Niestety jest to teren zabudowany
Czekam na ustalenia prokuratury,czy nikt "przypadkiem"nie "naprawiał" mu auta w nocy......
Myślisz przedmowco ze to az tak?
Auto powinno zostać sprawdzone i tyle,zakładać bez zeznań uczestników wypadku i sprawdzenia aut że to wina jej albo jego,akurat w tej sytuacji,nie powinna miec miejsca,trochę dobrej woli prokuratora ......
Bardzo mi go brakuie wszystko bym oddala zeby zyl .Powinni sprawdzic Marcina samochud bo cos tu nie gra
Nigdy o tobie nie zapomne do zobaczenia Czekai na mnie
Dlaczego ty marcin juz na zawsze bebe twoio przytulanko