
24-letni kierowca na oczach policjantów szalał swoim Seatem na zaśnieżonym parkingu przed centrum handlowym. Jego zabawa zakończyła się uderzeniem w krawężnik i wnioskiem o ukaranie do sądu.
Wszystko działo się w minioną środę (6 stycznia) około godziny 20:30 na parkingu przed centrum handlowym we Władysławowie pod Ciechanowem. 24-letni kierowca seata leona rozpędzał pojazd po zaśnieżonym parkingu, a następnie wprowadzał go w poślizg, używając ręcznego hamulca. W pojeździe, oprócz kierowcy, była pasażerka a na parkingu znajdowały się inne pojazdy.
- Podczas „zabawy” na śniegu 24-latek stracił panowanie nad pojazdem i uderzył w krawężnik, przejeżdżając jeszcze kilka metrów po zaśnieżonym pasie zieleni. Policjanci widząc całe zdarzenie, wylegitymowali kierowcę i poinformowali o popełnionym wykroczeniu. W związku z tym, że mężczyzna odmówił przyjęcia mandatu karnego, policjanci skierowali wniosek o ukaranie do sądu - informuje oficer prasowy policji w Ciechanowie.
Zgodnie z artykułem 98 kodeksu wykroczeń, kto prowadząc pojazd poza drogą publiczną strefą zamieszkania lub strefą ruchu, nie zachowuje należytej ostrożności, czym zagraża bezpieczeństwu innej osoby, podlega karze grzywny albo karze nagany.
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Ten z ciemniakiem w środku haha
Właśnie takie BMW 1.6 jest jednym z lepszych wyborów niż nowy wózek który ma pełno systemów tłumiących zabawę. Drifftujmy gdzie sie da oby z głową nie na ulicach a właśnie na pustych parkingach ! Zadbajmy o nasze bezpieczeństwo i innych uczestników . Każdy robiąc to pokazuje, że tory lub inne miejsca do takich bezpiecznych zabawa sa potrzebne ! Każdy kontrolowany poślizg tych chłopaków na parkingach ich czegoś uczy , poznają samochód wiedzą jak zachować sie później na ulicy gdy poślizg będzie juz przypadkowy . To nie sa idioci oni mają pasję i robią to na pustych parkingach nocą .
a ty co masz że tak cwaniaczysz?
To w sumie gdzie można ćwiczyć poślizgi. Może w centrum pomiędzy wysepkami w szczycie ?
Policja świadkiem zdarzenia? Gazeta nie podaje faktów jak widać, tylko tak aby oczernić zwykłego człowieka a nie policję.. Pas zieleni a parking-różnica... Poprosimy fakty.
Teraz jest snieg, to slizgi po sniegu. Ale gdy go nie ma sa popisy i wyscigi , ale tak jakzauwazyl poprzednik " zeby mieli czym"- az dojdzie kiedys do nieszczescia!!!
opisywane są przypuszczenia jak mogło być a nie fakty :) Policja nie była świadkiem tego zdarzenia..
To ten co mu misa pękła?
pierwszy śnieg zawsze wywołuje u niektórych instynkt driftera :)
Hahahah dokładnie :D
Kazdy "driftuje" tym co ma i nie do konca zawsze nazywa sie to drift ale nie ma w tym nic zlego i kazdy sie cieszy z takiego auta jakie posiada, nie stac kazdego na auto z 3 litrowym motorem i napedem na tyl czy quatro
Żeby jeszcze mieli czym szaleć Ci ""drifterzy"". Golf czy bmw 1.6 w lpg to nie driftowóz.
Który Leoniarz taki zdolny??? XD Hahahah