
Policja zatrzymała kierowcę bmw, który spowodował wypadek i uciekł z miejsca zdarzenia. Przed funkcjonariuszami schował się na balkonie. W wyniku zdarzenia ranna została jedna osoba.
Do wypadku doszło wczoraj (11 stycznia) w godzinach popołudniowych na skrzyżowaniu Alei Piłsudskiego z ul. Graniczną w Mławie. Policjanci wstępnie ustalili, że kierowca BMW wyjeżdżał z drogi podporządkowanej. 30-latek nie ustąpił pierwszeństwa kierowcy skody, doprowadzając do zderzenia. Siła uderzenia zepchnęła skodę z drogi do rowu. Samochód zatrzymał się tuż przy ścianie budynku. Skodą kierował 65-letni mieszkaniec Mławy. W wypadku ranna została 66-letnia pasażerka tego auta, którą przewieziono do szpitala. Poszkodowanym jako pierwsi pomocy udzielili świadkowie.
Bezpośrednio po wypadku kierowca bmw porzucił samochód na środku drogi i uciekł. Policjanci szybko ustalili jego tożsamość i miejsce zamieszkania. - Podejrzany próbował ukryć się przed policjantami na balkonie mieszkania, kładąc się na śniegu. W momencie zatrzymania miał ponad 2 promile alkoholu. Jak się okazało, podejrzany 30-latek już wcześniej stracił prawo jazdy, za kierowanie pojazdem w stanie nietrzeźwości. Został osadzony w policyjnym areszcie - informuje asp.szt. Anna Pawłowska z mławskiej komendy policji.
Mężczyzna usłyszał dziś (12 stycznia) zarzuty spowodowania wypadku, ucieczki z miejsca zdarzenia i kierowania pojazdem w stanie nietrzeźwości. Grozi mu wieloletnia kara pozbawienia wolności.
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
geniusz :-)
Mława i jej problemy.
Jakie tam wieloletnie więzienie, lachudrze zadadzą jakaś bzdurna karę i dalej będzie jeździł po pijaku. Następnym razem kogoś zabije. Powtórzę jeszcze raz: winni wprowadzić karę polegająca na upokorzeniu publicznym, na rynku, wobec kobiet z dziećmi. Lachudrze winni utaplac ryja w lajnie. Zostawić tak potem umorusanego, oplutego, zarzyganego na kilka dni. Obsiusianego.
Znowu Mława... Hmmm
Ale mława (celowo z małej) to wylęgarnia patologii, to już Płońsk czy Przasnysz jest normalniejszy.
Codziennie to samo. Ten ma zakaz, tamten ma zakaz i wszyscy jeżdżą. Niezły bajzel.