
Niewiele brakowało, by w miejscowości Głużek (ok. 30 km od Ciechanowa) doszło do tragedii na drodze. Pijany kierowca citroena wjechał do rowu. Tuż przed nim jechali rowerzyści.
W sobotę rano (6 maja) poruszający się drogą Podkrajewo-Głużek rowerzyści usłyszeli pisk opon. Jadący tuż za nimi kierowca citroena stracił panowanie nad pojazdem i wjechał do rowu. Wśród rowerzystów był policjant, w czasie wolnym od służby. Natychmiast ruszył z pomocą kierującemu autem. Wtedy wyczuł od niego woń alkoholu.
Wezwany na miejsce patrol ustalił, że citroenem kierował 17-latek. Mieszkaniec powiatu mławskiego miał już na koncie sądowy zakaz prowadzenia pojazdów. Na tym jednak nie koniec jego kłopotów. Nastolatek miał w organizmie ponad 1,8 promila alkoholu.
- Jak oświadczył w rozmowie z policjantami, zanim wsiadł za kierownicę, pił wódkę. Został także poddany testowi na obecność narkotyków w organizmie, wynik pozytywny. Kierującemu pobrano krew do szczegółowych badań na zawartość środków odurzających w organizmie. Trafił do policyjnego aresztu - informuje oficer prasowy mławskiej policji.
17-latek usłyszał już zarzuty. Za swoje czyny odpowie jak osoba dorosła. Grozi mu do 5 lat pozbawienia wolności i wysoka grzywna.
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Upubliczniać dane i wizerunek takich sprawców,może to zapobiegnie ponownemu przestépsteu?
Zapobiec? Większość ludzi po alkoholu czy narkotykach nie myśli o konsekwencjach tego co robią, wtedy nawet straszenie kara śmierci nie zadziała...
wsiuny do pierdla