
Znamy okoliczności wczorajszego tragicznego wypadku na trasie Ciechanów - Przasnysz. Kierujący samochodem ciężarowym volvo 37-letni mieszkaniec powiatu kieleckiego nie zachował należytej odległości od poprzedzającego go pojazdu ciężarowego i chcąc uniknąć zderzenia, zjechał na przeciwległy pas ruchu. Manewr ten okazał się tragiczny w skutkach.
Do wypadku doszło w Golanach. Podczas tego zdarzenia 37-latek doprowadził do czołowego zderzenia z osobowym audi. W wypadku zginął 48-letni mężczyzna, mieszkaniec Przasnysza, który poniósł śmierć na miejscu. Jego 42-letnia żona została ranna i trafił do szpitala. Po zderzeniu oba samochody, ciężarowy i osobowy, wpadły do rowu.
Do wypadku doszło o godz. 15.20. Pojazd ciężarowy do dziś (28 lutego) do godz. 9.00 rano nie został jeszcze odtransportowany. Wczoraj przez kilka godzin fragment tej ruchliwej drogi wojewódzkiej był zamknięty, a kierowcy musieli korzystać z objazdów. Droga dziś jest już przejezdna, ale kierowcy muszą liczyć się z kolejnymi utrudnieniami.
- Będą jeszcze dziś utrudnienia, związane z wyciągnięciem pojazdu. Potrzebny jest do tego odpowiedni sprzęt, bo samochód ciężarowy załadowany, który się wywrócił, jest kruszywem - informuje nasz portal młodszy aspirant Ilona Cichocka, rzecznik prasowy przasnyskiej komendy policji.
Dodaje, że 37-letni kierowca ciężarówki volvo był trzeźwy. W sprawie tego wypadku będzie powołany biegły z zakresu wypadków drogowych. Na miejscu zdarzenia pod nadzorem prokuratora pracowała ekipa dochodzeniowa policji.
O tym wypadku informowaliśmy wczoraj po południu.
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
To przykre, że przez brak zdrowego rozsądku jednego kierowcy, ginie inny człowiek - również kierowca! Może ktoś zacznie zwracać uwagę na pojazdy ciężarowe i częściej je kontrolować zarówno pod kątem czasu pracy jak i prędkości jaką osiągają na drogach. Wiele razy jeżdżąc tą trasą zauważyłem iż auta ciężarowe kompletnie nie stosują się do ograniczeń prędkości, a nawet wyprzedzają na łuku drogi jadące przed nimi auta stwarzając tym samym zagrożenie dla pozostałych uczestników ruchu! Najgorsze jednak jest to, że taki człowiek gdy ktoś zwróci mu uwagę twierdzi, że uważać ma ten "mały" bo i tak zawsze będzie przegrany.
Samochód załadowany, który się wywrócił jest kruszywem? Wrakiem, kupą złomu, ale żeby kruszywem???
Z rok temu tam też czołówka była