
Reakcja świadków pomogła zapobiec tragedii w powiecie ciechanowskim. Wezwali policję widząc jadącego pod prąd rowerzystę.
Ciechanowska policja otrzymała kilka zgłoszeń od świadków, z których wynikało, że drogą S7 w Zygmuntowie (gmina Glinojeck) jedzie pod prąd rowerzysta. Mieszkańcy relacjonowali, że kierujący jednośladem ma do tego wyraźny problem z utrzymaniem prostego toru jazdy, przez co stwarza duże zagrożenie.
Skierowani na miejsce funkcjonariusze zatrzymali wskazanego mężczyznę. Okazało się, że był to 68-letni mieszkaniec powiatu ciechanowskiego. W organizmie miał ponad promil alkoholu. Za kierowanie rowerem w stanie nietrzeźwości oraz niezastosowanie się do zakazu ruchu rowerów na drodze ekspresowej został ukarany mandatami w łącznej kwocie 2600 złotych.
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Weźmie 14 emeryturę i napewno zapłaci
Musiałby dostać dwie czternaste emerytury żeby pokryć ten mandat. Bardzo dobrze że teraz wysokość mandatów jest chociaż trochę dotkliwa bo przedtem to każdy dwie stówki płacił i dalej jeździł jak morderca drogowy.
napewno jechal pasem zewnetrzym nie dla ruchu samochodowego,ale kabli u nas nie brakuje
Życzliwy sąsiad z jedynej słusznej opcji...ale w niedzielę pobiegnie do kościółka....
Karać karać i jeszcze raz karać ten naród jest tępy i bezmyślny tylko wysokie kary finansowe są w stanie nauczyć rozumu. Brawo.
Zbyt niska kara finansowa, powinna zaczynać się od 10000 zł. Eliminacja pijaków z dróg powinna być dla nich bardzo dotkliwa .