
Trzy osoby trafiły do szpitala, po tym jak kierowca Renault uderzył w ogrodzenie i budynek mieszkalny. Policjanci zatrzymali mu prawo jazdy.
Do groźnie wyglądającego zdarzenia doszło 15 lutego po godz. 18:00 na skrzyżowaniu ulic Słonecznej i Miłej w Przasnyszu. Z dotychczasowych ustaleń policji wynika, że 19-letni kierowca Renault Megane zlekceważył znak "Stop" i wjechał na skrzyżowanie. Chcąc uniknąć zderzenia z innym prawidłowo jadącym pojazdem, zjechał z drogi, po czym uderzył w ogrodzenie posesji i budynek mieszkalny.
Renault łącznie podróżowały trzy osoby, które przewieziono do szpitala na badania. Nastoletni kierowca już stracił prawo jazdy. Odpowie teraz przed sądem.
(fot. KPPSP Przasnysz)
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
co na to rodzice ?
Znowu news na stronę tytułową!
rodzice musza byc dumni ze swojego syna rozbil samochod komus zniszczyl plot i tylko cud ze nie uderzyl w ten samochod prawo jazdy zabrac dozywotnio i z tego co widze samochod czeka kasacja bo juz nie oplaca sie go naprawiac
Gdyby tak miało być to już 30% kierowców by nie jeździło
Rodzice w większości przypadków nie mają wpływu na to jak jeździ ich dziecko, a rodzice z nim nie jechali także pytanie "Co na to rodzice?" jest bez sensu.
Może i nie mają wpływu, ale powinni uświadamiać swoje dzieci że samochód to nie zabawka, a prędkość zabija. Ale do niektórych to nie dociera.
Jaja mu dopiero co obrosły i już łamanie przepisów drogowych