
Sąd zdecyduje o wymiarze kary dla 60-latka, który pijany jechał drogą krajową. Na widok radiowozu postanowił szybko zejść z roweru i udawać, że cały czas go prowadził.
Funkcjonariusze z Ojrzenia zauważyli na drodze krajowej nr 50 w Kraszewie rowerzystę, który jechał bez wymaganego oświetlenia. Dodatkowo tor jazdy wskazywał, że może być nietrzeźwy. Gdy kierujący jednośladem zauważył radiowóz, szybko zszedł z roweru i udawał, że cały czas go prowadzi.
- Policjanci dokładnie widząc całe zajście przerwali tę niebezpieczną jazdę, aby nie doszło do tragedii na drodze. Badanie stanu trzeźwości 60-letniego mieszkańca powiatu ciechanowskiego wykazało prawie 2 promile alkoholu w jego organizmie. Za popełnione wykroczenia mężczyzna odpowie przed sądem - informuje oficer prasowy policji w Ciechanowie.
Przypomnijmy, że rowerzysta w organizmie którego wykryto ponad pół promila alkoholu, musi liczyć się z karą 2,5 tys. zł.
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Na prawdę wielką sensacja... Ktoś nie ma co robić że takie zeczy udostępnia.
Rację masz, ale kup sobie słownik.