
Zapytaliśmy troje absolwentów I LO im. Z. Krasińskiego w Ciechanowie o ich plany związane ze studiami. Wybór osób nie jest przypadkowy. To oni najlepiej zdali egzamin maturalny w tej szkole.
Tegoroczni maturzyści oficjalnie oceniani są według tego, jak napisali egzaminy z przedmiotów obowiązkowych. Jako, że trójka chodziła do klas o różnych profilach, wybrali oni różne egzaminy pisemne na poziomie rozszerzonym. Z tego powodu trudno je porównywać. Jedno jest warte podkreślenia: wszyscy poradzili sobie z tym egzaminem bardzo dobrze...
Paweł Główka, absolwent klasy matematyczno-informatycznej w I LO, pochodzi z Krasnego. Z trzech przedmiotów obowiązkowych miał najwyższą średnią (95,55 pkt na 100 możliwych). Licząc razem z ustnymi na maturze miał 8 przedmiotów.
- Planuję studiować na Politechnice warszawskiej na jednym z kierunków takich jak budownictwo, energetyka czy lotnictwo, gdyż interesują mnie kierunki techniczne, a te branże moim zdaniem mają dużą szansę na rozwój w przyszłości – wyjawia swoje plany.
Marta Podlasińska z Ciechanowa, absolwentka klasy biologiczno-medycznej (średnia z 3 obowiązkowych przedmiotów 95,33 proc.). Na egzaminie maturalnym wybrała aż 4 przedmioty na poziomie rozszerzonym. Licząc razem z ustnymi zdawała w sumie 9 egzaminów. W Krasiniaku przez rok była przewodnicząca Samorządu Uczniowskiego.
Swoją przyszłość zawodową chce związać z medycyną lub weterynarią.
- Składałam dokumenty do kilku miast i jeszcze nie wiem, gdzie się dostanę I co ostatecznie wybiorę – wyjawia.
Zuzanna Gawrońska, absolwentka klasy 4 humanistycznej (średnia z obowiązkowych przedmiotów 94,66 pkt), mieszka w Pułtusku. Licząc razem z ustnymi, na maturze miała w sumie 8 egzaminów. Dużo bliżej miała do Liceum im. Piotra Skargi w Pułtusku, ale wybrała naukę w Ciechanowie.
- Chciałam zmienić otoczenie. Wiedziałam, że jak wybiorę Ciechanów, to będę musiała się trochę usamodzielnić. Poza tym zdawalność matur była lepsza w Krasiniaku niż w I LO im. Piotra Skargi w Pułtusku – wyjawia naszemu reporterowi powody swojej decyzji. Mieszkała w internacie, przy ZS nr 2. A co zamierza robić w przyszłości?
- Myślę nad prawem na Uniwersytecie Jagiellońskim lub Uniwersytecie Warszawskim. Jak uda mi się skończyć studia to raczej zostanę w mieście, w którym studiowałam – zapowiada.
Żadne z naszych rozmówców na razie nie zadeklarowało, że chce wrócić w rodzinne strony. Jak faktycznie będzie, trudno to przewidzieć.
Zamierzamy kontynuować ten cykl publikacji. Przez wakacje zapytamy o plany najlepszych absolwentów pozostałych szkół w powiecie ciechanowskim.
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Już od wielu lat młodzież z Ciechanowa która idzie na studia do dużych miast przeważnie nie wraca . I tak Ciechanów z roku na rok się zwija bo to miasto bez perspektyw miasto emerytów Jest jeszcze grupa mieszkańców która pracuje w Warszawie i codziennie dojeżdża ale to w większości już ludzie którzy mają już rodziny. A te uczelnie w Ciechanowie prezentują niski poziom i ci najlepsi to takich uczelni nie wybierają.
Absolwent po 3letniej szkole zawodowej, będzie wykładał płytki na ścianach i podłogach.
To prawda. Ja po maturze pracuję fizycznie i dobrze zarabiam. Jedyny minus tej pracy to to, że pracuję z debilami. Warto się uczyć. Wtedy otaczamy się zazwyczaj ludźmi na poziomie. Zarówno w życiu, jak i w pracy.
W starostwie przyjmą do bezpieczeństwa ograniczonych już tam jeden pracuje...to na takich pracowników w pisiorskim Ciechanowie można liczyć.... mądrej młodzieży należą się gratulacje..
Interpunkcja do bani. Zero na maturze.
Kolejny artykuł z niezwykle ważnymi informacjami... Sezon ogórkowy w pełni.