
Trzy groźnie wyglądające kolizje w ciągu kilkunastu godzin odnotowała na terenie powiatu pułtuskiego policja. Najbardziej niebezpiecznie wyglądało dachowanie Renault, którym podróżowały cztery osoby, w tym dziecko.
Do wszystkich zdarzeń doszło w ostatnią niedzielę, 10 maja. Najpierw w godzinach porannych w miejscowości Kokoszka na łuku drogi kierująca Renault nie dostosowała prędkości do panujących warunków i dachowała. W samochodzie, oprócz 45-latki, znajdowało się troje pasażerów, w tym dziecko. - Na szczęście nikomu nic się nie stało, skończyło się na niegroźnych zadrapaniach i potłuczeniach. Kierująca została ukarana mandatem karnym - informuje st.sierż. Alicja Bobińska z pułtuskiej policji.
Kilka godzin później na trasie Pułtusk - Ostrołęka doszło do zderzenia Skody z Fordem. Kierująca Skodą chcąc na skrzyżowaniu na Maków Maz. skręcić w lewo, nie ustąpiła pierwszeństwa przejazdu kierowcy Forda, który jechał w stronę Pułtuska. W tym przypadku również nikomu nic się nie stało. Wobec rażącego naruszenia przepisów ruchu drogowego policjanci sprawczyni kolizji zatrzymali prawo jazdy oraz ukarali ją mandatem karnym.
- Mniej więcej w tym samym czasie w Pułtusk na ul. Daszyńskiego doszło do następnej kolizji. Brały w niej udział trzy pojazdy. W tym przypadku zostały uszkodzone tylko samochody. Wobec kierujących, którzy naruszyli przepisy ruchu drogowego również zastosowano postępowanie mandatowe - dodaje oficer prasowy KPP w Pułtusku.
[nggallery id=1602]
(fot. KPP Pułtusk)
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie