
Sąd Rejonowy w Ciechanowie przychylił się do wniosku prokuratury i wydał decyzję o zastosowaniu wobec 26-latka środka zapobiegawczego w postaci tymczasowego aresztu. Jak już informowaliśmy mężczyźnie grozi do 8 lat więzienia.
Oznacza to, że 26-letni kierowca BMW, który w minioną niedzielę uderzył w trzyosobową rodzinę na ul. Armii Krajowej, najbliższe trzy miesiące spędzi w areszcie. Przypomnijmy, że mężczyzna usłyszał zarzuty spowodowania wypadku ze skutkiem śmiertelnym oraz spowodowania obrażeń ciała u innej osoby. Grozi mu za to do 8 lat pozbawienia wolności. Jak argumentowała nam ciechanowska prokuratura, wniosek o tymczasowy areszt wynikał z obawy, że wobec grożącej zatrzymanemu wysokiej kary, mógłby on próbować uniknąć odpowiedzialności.
Śledzczy cały czas prowadzą czynności w tej sprawie.
(fot. KPPSP Ciechanów)
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
brawo!!!!!!!!!!!!!!!
Osoba kierująca toyotą też powinna usłyszeć zarzuty spowodowania wypadku ze skutkiem śmiertelnym oraz spowodowania obrażeń ciała u innej osoby.
Nie dostałby "sanek" gdyby ofiarą nie był brat Tomka Majewskiego.
Brawo !!!! jakie masz prawo żeby osadzać człowieka! To tragiczny wypadek dla wszystkich uczestników i ich rodzin , kierowca Toyoty który wymusił pierszeństwo śpi spokojnie a to co się stało to efekt Domina, oczywiście BMV przekroczyło dozwoloną prędkość, ale to nie pijany ani naćpany kierowca w wyścigu nastolatków ! to mogło zdarzyć się każdemu kto jest kierowcą a skutki są dramatyczne dla wszystkich. Szkoda tylko, że prawo nie jest równe dla wszystkich. Prokuratura potraktowała chłopaka jak bandziora nie może wyjść za kaucją nawet do sprawy ! Pieprzony świat sprawiedliwości i celebrytów ! To straszne że sprawiedliwość i poszkodowani nie szukają sensownej kary, tylko ŚLEPEJ ZEMSTY! Mam nadzieje,, gościu' że nie jesteś kierowcą i nie spotka Cie podobna sytuacja , nie życzę tego nikomu. Współczuje wszystkim tym rodzinom.
Masz Arturze 100% racje ! Chyba nikt nie ma co do tego wątpliwości. To bardzo przykre bo niesprawiedliwe.
Poczekajmy na wyrok Sądu .
A może dzięki temu, że ofiarą był brat Pana T.M., to może wreszcie policja i sądy przestaną pobłażać takim bezmyślnym "kierowcom bmw". Wiesz gościu 1, każdemu to może się zdarzyć stłuc dupę na lodowisku, a nie zapierdalać ponad 80km/h w zabudowanym i zabijać ludzi... Jak się siada za kółko to trzeba mieć oczy dookoła głowy i myśleć co się robi...
Do osób uważających za argument wiek kierowcy bądź pojazd jakim się poruszał jakim ćwierćinteligentem trzeba być żeby przytaczać tego typu argumenty. Mam wrażenie, że każdy w przedziel wiekowy 21-29 jest traktowany jak przestępca. Poza tym od kiedy dowody podważalne a takim dowodem jest pomiar prędkości po śladach hamowania, prawo definiuje urządzenia do pomiaru prędkości których pomiary mogą stanowić dowód. Bazując na dowodach kierowca Toyoty powinien być co najmniej w takim samym stopniu winny jak kierowca BMW. Niepodważalnym dowodem jest fakt zajechania drogi kierowcy BMW co spowodowało całe zdarzenie poza tym należy zwrócić uwagę na fakt potrącenia pieszych na poboczu nie na przejściu . Następstwem wymuszenia pierwszeństwa było wjechanie na pobocze i utrata przyczepności. Podejrzewam że Pan z Toyoty ma jakieś korzenie u żydo-komunistów z Ciechanowa. Ja ukarał bym obu Panów ale bardzie pana z Toyoty
Ty chyba nie tylko dupę stłukłeś ale łeb porządnie rozpieprzyłeś wcześniej, do tego wypadku nie doszło dlatego ze kierowca zapierdalał ,jak to określiłeś, i nic by się nie stało gdyby kierowca Toyoty zastosował się do znaku drogowego który tam stoi .Mam wrażenie że gówno wiesz o tym jak to wyglądało. Ja wiem, i naprawdę współczuje wszystkim tym ludziom i ich rodzinom. Nie potrzebnie podgrzewasz atmosferę wulgaryzmami , Twoje chamstwo nic tu nie wniesie.
Skoro mamy tu naocznego świadka, który ma tyle do powiedzenia, to może zgłoś się i broń bandyty przed sądem??? A może jeszcze umiesz życie zwrócić ofierze i masz pomiar prędkości w oczach?? Kierowca bmw sam przyznał się do przekroczenia prędkości, gdyby nie pędził tylko jechał przepisowo, nawet wymuszający pierwszeństwo z toyoty nie spowodowałby tego co nastąpiło. Można było spokojnie wyhamować lub spowodowałby stłuczkę. Ale co ja tam wiem, zwykła logika i opis zdarzenia od zgromadzonych tam osób. No cóż głupiego nawet racjonalnymi argumentami nie przekona. I błagam nie stawiajcie na równi tragedii obu rodzin, tzn. mamusi, która będzie się wstydzić syna zabójcy i matki z córką, które straciły na własnych oczach męża i ojca...
Nie jest zabójcą to po pierwsze, i nie zrobił tego specjalnie... BMW miał od dawna, na pewno przejechał nim dużo km. Myśle że mógł spojrzeć w lusterko, na radio, fakt że może o ciut za szybko.. Toyota z prawej, więc odruch (nie decyzja!) i kierownica w lewo.. Poślizg i panika i ten brak już czasu.. Bo nie chciał walić w drzwi kierowcy? Szkoda chłopaka. Ps. Połowa z nas czasem, nawet czesto przekroczy o jeden za dużo. Współczuje też poszkodowanej rodzinie. Tragedia.. Niestety. Nie życzę wrogom takiego niefarta :(
Owszem , byłam i wszystkich formalności dopełniłam. Ty prymitywny kołku tego nie zrozumiesz ale współczuje wszystkim tym ludziom i ich rodzinom, tyle że takie dupki jak ty nigdy tego nie pojmą że ŻYCIA JUŻ NIKT NIKOMU NIE ZWRÓCI, CZASU NIKT NIE COFNIE A KARA MA BYĆ KARA ANIE ZEMSTĄ głupia zakuta chamska mordo, według twoich kretyńskich argumentów Otylia powinna gnić w więzieniu bo zatłukła brata .TO JEST DRAMAT WSZYSTKICH TYCH LUDZI. Jesteś strasznym dupkiem i to za Ciebie matka powinna się wstydzić .
"-gość nawet wymuszający pierwszeństwo z toyoty nie spowodowałby tego co nastąpiło. Można było spokojnie wyhamować lub spowodowałby stłuczkę." Tego Pan nie wie a jeśli racjonalizm i logika mówi Panu, że można z drogi podporządkowanej wyjechać na drogę z pierwszeństwem przejazdu bo pojazdy tam jadące się zatrzymają to lepiej niech Pan oddaj prawo jazdy, jeśli Pan je posiada. "-gość Kierowca bmw sam przyznał się do przekroczenia prędkości" Jeśli cała rozmowa ma prowadzić do znalezienia osoby którą się ukarze to faktycznie można by skończyć w tym miejscu, myślałem, że cała dyskusja się toczy o to kto jest winny temu zajściu. W mojej ocenie winni są obaj kierowcy jednak zdecydowanie bardziej zawinił kierowca Toyoty gdyby nie zajechał drogi kierowcy BMW z dużym prawdopodobieństwem nic by się nie stało. Pewnie Pan nie wie, że żeby kogoś osądzać trzeba mieć niepodważalne jednoznaczne dowody tutaj takich nie ma. Ocena prędkości może być subiektywną opinią śledczych bądź świadków wypadku. "-gość mamusi, która będzie się wstydzić syna zabójcy" Prosił bym Pana o zachowanie poziomu wypowiedzi co najmniej na poziomie gimnazjum i niewypowiadanie się za innych bo to bardzo nie ładnie.
o i tu kultura z pani gość 1 wylała się soczystą polszczyzną - gratuluję
Szkoda słów na taki element jak ty człowieku!
Pan z Toyoty powinien być współodpowiedzialny za ten wypadek! To niezaprzeczalne. Tyle durniów jeździ tamtą ulicą i myślą, że jak skręcają w prawo to mają pierwszeństwo. Najgorzej wielu półmózgów wyjeżdża z parkingu Carrefour'a!
Znam sprawcę, przyzwoity, dobry chłopak. Nie zrobił tego umyślnie! Prawo powinno być równe dla każdego, czy biednego, czy bogatego, nieznanego, czy znanego! Nie sądzę, że sprawca mógłby cokolwiek odstawić, aby móc uniknąć kary, dlatego szokuje mnie decyzja zatrzymania go na 3 miesiące!
Podejrzewam, że zabieg aresztu tymczasowego ma na celu utrudnienie kontaktu z adwokatem i znalezieniem informacji potencjalnie mogących uniewinnić Pana z BMW a uczynić winnym Pana z Toyoty. Dziwi mnie też, że tylko kierowca BMW został objęty tymczasowym aresztowaniem i tylko jemu przedstawiono zarzuty podczas gdy do rozprawy obu kierowców należałoby traktować jako sprawców w tak niejasnej sytuacji. Zastanawiający jest też fakt, że jest to najdłuższy okres jaki sąd w postępowaniu przygotowawczym mógł zastosować.
Kiedy dowiedziałem się o wypadku strzelałem w ciemno, że to kierowca BMW zabił człowieka. Nie zdziwiłem się. Otóż kierowcy BMW to taka specyficzna grupa ludzi. Większości to gówniarze o niskim poziomie inteligencji, często bez wyższej szkoły. Celem życiowym prymitywnego kierowcy BMW jest właśnie jego ukochany samochód. Całe życie tych prymitywów krąży wokół bmw. Bmw to zazwyczaj ich jedyne bardzo wyrafinowane hobby. Lubią udowadniać, że są Panami drogi. Wyprzedzają przed samym skrzyżowaniem, bardzo często wymuszają pierwszeństwo, zaś kiedy ktoś na nich wymusza, za wszelką cenę muszą udowadniać, że to oni mają pierwszeństwo. Nie zależy mi na wysokiej każe dla tego człowieka. Chyba wystarczającą karą na całe życie będzie ciążenie, że zabił człowieka. Najważniejsze żeby zabrali mu dożywotnio prawo jazdy i nie zabił kolejnych niewinnych ludzi w przyszłości.
Tak taka kara byłaby by rozsądna, życie z ta świadomością to już koszmar, ale niestety chłopak na domiar złego uderzył w ,,wielki świat" a tam nie obowiązuje prawo dla szarego człowieka, są wielcy i reszta świata.Już potraktowali go jak najgorszy element i napewno na tym nie koniec , prokurator zażąda najwyższej kary ,chłopak pójdzie siedzieć skończy się depresją i następne życie zabite. Komu to potrzebne ?! Czy więzienie kogoś wychowało ? a nie jednego zabiło psychicznie to o to chodzi w ukaraniu ? Współczuje wszystkim ofiarom tej tragedii.
bez przasady, prokuratura za duzo sobie pozwala, zawsze pochopnie podajac sie na te seoje głupie prao karnr
Zaskakujące i zastanawiające jest to, że nie bierze się pod uwagę winy kierowcy Toyoty, który wymusił pierwszeństwo. Kierowca BMW został potraktowany jak pospolity przestępca - nie wjechał przecież w tych ludzi celowo, umyślnie i z premedytacją, nie był pod wpływem środków odurzających czy alkoholu jak kierowca z Kamienia Pomorskiego, który zabił na miejscu pięć osób. Prokuratura i policja w Ciechanowie traktują kierowcę BMW praktycznie na równi z tamtym z Kamienia Pomorskiego. Odnoszę wrażenie, że komuś bardzo zależy na tym, żeby kierowca z Toyoty nie poniósł żadnej kary i odpowiedzialności (Być może to jakaś ważna persona). P.S. Można spowodować śmierć pieszego nawet jadąc z prędkością 50 km/h. Moim zdaniem istnieje wiele przesłanek, za tym by zastosować okoliczności łagodzące wobec kierowcy BMW i nie starać się za wszelką cenę zrobić z niego pospolitego kryminalisty. Policja powinna się raczej zająć motocyklistami, którzy w okresie wiosennym i letnim notorycznie przekraczają prędkość na ulicy Armii Krajowej i stwarzają zagrożenie dla innych uczestników ruchu. Kadry policji wykazują się myśleniem rodem z PRL (Polska Rzeczpospolita Ludowa).
Kierowca Toyoty dostał kilka punktów karnych i mandat i śpi spokojnie .Żenada i żałość ! Nikt nie mówi że kierowca BMV nie powinien ponieść kary ale traktować go jak jakiegoś bandziora ! Przerażające ! Komu na tym zależy żeby pogrążyć kierowce BMV chyba łatwo się domyśleć. To bardzo przykre że na zwykłym szarym człowieku można dokonywać takich rzeczy i zasłaniać się prawem
Ciekawe ilu ludziom jeszcze kierowca Toyoty spieprzy tak bezkarnie życie?! Ale jest szansa , że za którymś razem trafi na policjanta, prokuratora albo celebrytę , chodź nikomu tego nie życzę !. Jestem też kierowcą i włosy mi dęba stają na myśl, że wymiar sprawiedliwości mógł by mi wymierzyć taką sprawiedliwość jak kierowcy BMV już na początku drogi do wyroku, a niby każdy w tym kraju ma prawo do obrony i do adwokata ale ten gość już nie.
Oczywiście szkoda chłopaka ja jestem młodym człowiekiem ale za kierownicą spędzam dziennie mnóstwo czasu. Po pierwsze nie patrzy się na pedał gazu tylko na pedał Hamulca ale z drugiej strony kierowca Toyoty powinien odpowiadać tak samo bo gdyby nie wymuszenie pierwszeństwa to mogłoby to wszystko całkiem inaczej się skończyć. Chłopakowi postawili między innymi zarzut złego wykonania manewru wyprzedzania. Jak inaczej miał to zrobić skoro pseudo kierowca wyjechał mu przed nosem a po lewej miał tylko wysepke. Oczywiście przekroczenie prędkości go nie usprawiedliwia ale w pewnym sensie sąd powinien wziąść to pod uwagę że został zmuszony do złego wykonywania manewrów. Reasumując to wszystko to na drodze musisz kolego myśleć za wszystkich. Nawet za takiego idiote który Ci wyjeżdża z podporządkowanej
Mam wrażenie, że dyskusja toczy się wokół tego kim był zabity. Za chwilę okaże się, że on był najbardziej winny, bo był bratem znanego człowieka. Dodam tylko, że Tomek nie jest celebryta, lecz wybitnym sportowcem. Nie jest wplywowym człowiekiem, tylko zwykłym, skromnym chłopakiem. A Policja czy prokuratura nie może kierować się emocjami, tylko suchymi faktami.taka ich rola.