
Drugi tydzień lutego przyniósł gwałtowny wzrost zachorowań na grypę oraz infekcje grypopodobne w powiecie ciechanowskim. Co prawda nie można mówić jeszcze o epidemii, jednak jak alarmują nasi Czytelnicy, dostanie się do lekarza w niektórych przychodniach zaczyna graniczyć z cudem.
W okresie od 1 do 15 lutego na terenie powiatu ciechanowskiego odnotowano 3678 przypadków zachorowań na grypę. To o blisko tysiąc więcej niż w analogicznym okresie ubiegłego roku. - Istotny wzrost zachorowań przyniósł zwłaszcza drugi tydzień lutego, kiedy zarejestrowaliśmy 2332 przypadki, czyli o blisko tysiąc więcej niż tydzień wcześniej - informuje nasz portal Wiesława Krawczyk, Państwowy Powiatowy Inspektor Sanitarny w Ciechanowie.
Aż blisko 44% wszystkich chorych w powiecie to dzieci do 14. roku życia. Grupa wiekowa od 15 do 64 lat stanowi nieco ponad 47% wszystkich chorych, a seniorzy w wieku 65 lat i powyżej - blisko 9%. - Od początku stycznia do połowy lutego w związku z powikłaniami pogrypowymi hospitalizacji wynikało 10 osób - dodaje Wiesława Krawczyk. W tej grupie było aż dziewięcioro dzieci w wieku 0-14 lat i tylko jedna osoba dorosła. Z danych sanepidu wynika, że szczyt zachorowań na grypę co roku przypada na pierwsze trzy miesiące roku. - Widoczny w lutym wzrost zachorowań może utrzymać się jeszcze przez około dwa-trzy tygodnie - przewiduje szefowa Powiatowej Stacji Sanitarno-Epidemiologicznej w Ciechanowie.
Przedstawiciele Specjalistycznego Szpitala Wojewódzkiego w Ciechanowie dodają, że póki co nie można jednak mówić o epidemii. Nie ma te potrzeby wprowadzania w placówce szczególnych środków ostrożności, jak np. ograniczanie odwiedzin chorych. - Faktycznie odnotowaliśmy nieznaczny wzrost zachorowań na infekcje grypopodobne. Sytuacja jest na bieżąco monitorowana przez Komórkę ds. Higieny i Epidemiologii oraz Zespół ds. Zakażeń Szpitalnych. Na razie nie są wprowadzane żadne dodatkowe działania, poza przestrzeganiem standardowych procedur higienicznych. Nie wykluczamy jednak wprowadzenia ograniczeń, jeśli zajdzie taka potrzeba - powiedział nam Agnieszka Woźniak, rzecznik prasowy ciechanowskiego szpitala.
Dodajmy, że na terenie całego Mazowsza w pierwszych dwóch tygodniach lutego zgłoszono i zarejestrowano 82 447 przypadków zachorowań na grypę i infekcje grypopodobne i 230 związanych z tym hospitalizacji. Nie odnotowano jednak żadnych zgonów z powodu grypy.
Do najczęstszych objawów grypy należy gorączka (powyżej 38 stopni Celsjusza), która trwa średnio 3-4 dni, silny ból głowy, bóle mięśni i stawów, suchy i napadowy kaszel czy ogólne osłabienie. Rzadziej występuje ból gardła, katar czy kichanie, charakterystyczne dla przeziębienia. Wśród powikłań pogrypowych wymienia się z kolei zapalenie oskrzeli, zapalenie płuc, astmę oraz długotrwały kaszel.
W okresie infekcji zaleca się regularne wietrzenie pomieszczeń, omijanie dużych skupisk ludzi oraz dokładne mycie rąk, zwłaszcza przed przygotowywaniem posiłków. W przypadku, kiedy ktoś chory znajduje się w naszym otoczeniu, należy zachować odległość ok. 1,5 metra , żeby nie doszło do ewentualnego przeniesienia wirusa.
(fot. freepik)
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Czego to się nie napiszę żeby sprzedać zelegający zapas szczepionek.Zeby grypę zdiagnozować to trzeba zrobić badania albo kupić test w aptece na wirusa grypy.Wizyta u lekarza polegająca na odsłuchaniu klatki piersiowej nie pozwoli zdiagnozować grupy a że lekarze w statystykach każdy katarek i zapalenie gardła wpisują jako grypa i grypopodobne to inna sprawa.
W Ciechanowie jest dostępny test na wirus grypy w szpitalu. Osobiście całą rodzinę tam przebadalismy i na tej podstawie lekarz wypisali leki i zgłosił grypę do Sanepidu. Najwazniejsza sprawa to test na grypę i od tego zaczynamy, potem leczenie- tak powiedział nam lekarz. Więc nie rób zamętu .