
O krok od tragedii w Ciechanowie. Policjanci poszukiwali mężczyzny, który groził, że targnie się na swoje życie. Odnaleziono go w rejonie rzeki.
W minioną środę (3 lipca) ciechanowska policja otrzymała zgłoszenie z innej jednostki, że w powiecie ciechanowskim może przebywać mężczyzna, który groził odebraniem sobie życia. Funkcjonariusze mieli szczątkowe informacje o zaginionym, jednak potraktowali sprawę priorytetowo. W akcję poszukiwawczą zaangażowano kilkudziesięciu policjantów.
- Mundurowi ustalili i sprawdzili miejsce zamieszkania oraz miejsce przebywania mężczyzny. Dociekliwość i zaangażowanie funkcjonariuszy doprowadziły ich do znajomego mężczyzny, który poinformował, gdzie ostatni raz widział zaginionego. Kilka minut później mundurowi odnaleźli mężczyznę w rejonie rzeki Łydynia w Ciechanowie. Mężczyzna został przekazany pod specjalistyczną opiekę lekarską - relacjonuje oficer prasowy policji w Ciechanowie. Dodaje, że gdyby nie zdecydowane działania ciechanowskich funkcjonariuszy, mogłoby dojść do tragedii.
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Gdyby chciał naprawdę to by nie dzwonił. Obciążyłbym go teraz kosztami.
Masz rację takie osoby powinny być obciążane kosztami za głupie straszenie innych i angażowanie wszystkich służb.
No nie wiem czy to takie oczywiste. Myślę, że bardziej brzmi to jak wołanie o pomoc osoby, która sama już nie jest w stanie dźwigać ciężaru swojej psychiki.. w takim przypadku nic nie jest czarne albo biale. Może przydałoby się trochę empatii w stosunku do osób w takim kryzysie...
No w łydyni to można się targnąć na życie ????chyba jedynie skacząc w te 20 cm na główkę ????
Ciekawe ze zawsze to chce sobie zrobić chłop a o babach nie słychać, ale to babie się zawsze wszystko należy i ma mieć łatwiej wszędzie.