Reklama

Dzień Dawcy Szpiku pamięci Mariusza Wróblewskiego

12/10/2012 17:21

Styczeń 2012 roku dla ciechanowian był wbrew pozorom bardzo gorący. Rozpalone były bowiem serca wielu ludzi, którzy pragnęli za wszelką cenę pomóc choremu na białaczkę Mariuszowi Wróblewskiemu. Niestety nowotwór okazał się w tym pojedynku zwycięski. Pamiętajmy jednak, że rak wygrał tylko bitwę, a zwycięstwo w wojnie jest ciągle do zgarnięcia.


Tę wojnę rozpoczął sam Mariusz Wróblewski organizując w poprzednim roku w październiku I Dzień Dawcy Szpiku. 23-letni ciechanowianin chorował od kilku lat na białaczkę, przeszedł dwa przeszczepy. Postanowił wziąć sprawę w swoje ręce i zaczął propagować wśród mieszkańców swojego miasta ideę walki przeciw białaczce. Dziś niestety Mariusza nie ma wśród nas, jednak Jego dorobek nie poszedł na marne. Dzieło kontynuują Jego najbliżsi – siostra Ewelina i brat Bartosz, który sam był dawcą komórek dla swojego brata. Dzięki inicjatywnie Mariusza Wróblewskiego w ubiegłym roku aż 184 osoby z regionu Ciechanowa zarejestrowały się w bazie potencjalnych dawców szpiku. Teraz przyjaciele Mariusza pragną pobić jego wynik. Rozgłaszają więc Dzień Dawcy Szpiku najgłośniej jak potrafią. Organizują konferencje prasowe, rozwieszają plakaty, udostępniają wydarzenie na Facebooku. A jeżeli wierzyć chęciom osób, które zadeklarowały zarejestrowanie na portalu na dzień dzisiejszy (12.10) jest ich już 176. Mamy nadzieję, że każdy z nich przejdzie wstępne badania i dołączy do grupy potencjalnych dawców.



Akcja II Dnia Dawcy Szpiku ku pamięci Mariusza rozpocznie się 21 października br. w godzinach 10:30 – 16:30 w budynku Urzędu Miasta przy ulicy Wodnej 1.



Rejestracja będzie polegać na pobraniu 4 ml krwi i zajmie tylko chwilę. Na podstawie pobranej krwi zostaną określone cechy zgodności antygenowej, a jeśli okaże się, że kod genetyczny dawcy zgadza się z kodem genetycznym chorego, wtedy dochodzi do przeszczepu. Wszyscy, którzy chcą się zarejestrować powinni mieć ze sobą dokument tożsamości z nr PESEL.


Prawdopodobieństwo, że zostaniemy dawcą wynosi 5% w ciągu 10 lat. Może się zdarzyć tak, że krótki czas po rejestracji okaże się, że ktoś potrzebuje naszej pomocy. Bywa często jednak też tak, że telefon z Fundacji nie zadzwoni w ogóle. Możliwość, że okażemy się czyimś bliźniakiem genetycznym wynosi 1:24000. Mimo tego warto się zarejestrować, bowiem może okazać się, że komuś możemy uratować życie.


Takiego cudu dokonała 19-letnia studentka medycyny z Ciechanowa. Alicja zarejestrowała się w Fundacji DKMS przez Internet. Niedługo po tym zadzwonił telefon. Komórki macierzyste dziewczyny uratowały życie 24-letniej Australijce. To dowód na to, że nasz bliźniak genetyczny nie musi mieszkać na sąsiedniej ulicy. Wszyscy jesteśmy przecież ludźmi i każde życie jest tak samo ważne, bez względu na szerokość geograficzną w jakiej żyje.


 Alicja będzie obecna na II Dniu Dawcy Szpiku w Ciechanowie. Redakcja CiechanówInaczej postara się jednak, aby jej opowieść ukazała się na stronach portalu, a tym samym poruszyła do działania setki ciechanowian.


A naprawdę nie ma się czego bać. Procedura samego oddania szpiku nie zagraża zdrowiu dawcy, może tylko uratować inne istnienie ludzkie. Dla osób, które są chętne, ale jeszcze się wahają uruchomimy specjalny cykl artykułów związanych z całą procedurą od zarejestrowania się w bazie po opis zabiegu pobrania komórek macierzystych.


Aplikacja ciechanowinaczej.pl

Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.


Aplikacja na Androida Aplikacja na IOS

Obserwuj nas na Obserwuje nas na Google NewsGoogle News

Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!

Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo Ciechanowinaczej.pl




Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Wróć do