
Dwie osoby podróżujące motocyklem trafiły do szpitala, po zderzeniu z samochodem. Okazało się, że do wypadku przyczyniło się metalowe wiadro.
Do zdarzenia doszło w ostatni wtorek (9 lipca) po godz. 15:00 w powiecie makowskim. Z ustaleń policji wynika, że kierujący pojazdem marki Lublin poruszał się w stronę Pułtuska. Mieszkaniec Makowa Mazowieckiego przewoził autem niezabezpieczone odpowiednio metalowe elementy. W pewnym momencie z samochodu na drogę wypadło metalowe wiadro. Zmusiło to jadącą za lublinem 53-latkę kierującą toyotą do gwałtownego hamowania.
- Kierująca, zachowując bezpieczną odległość od poprzedzającego pojazdu ,zdołała unikać zderzenia z wiadrem. Natomiast kierujący motocyklem nie zachował bezpiecznej odległości od poprzedzającego go pojazdu i uderzył w tył toyoty - informuje oficer prasowy makowskiej policji.
W wyniku zdarzenia ranny został 23-letni motocyklista oraz podróżująca z nim pasażerka, których przewieziono do szpitala. Okazało się, że zarówno motocyklista, jak i kierowca lublina, nie posiadają prawa jazdy. Trwa dalsze postępowanie policji w tej sprawie.
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Dawca mógł szybciej jechać!
Polska to jednak dziki kraj.... Wszyscy jeżdżą jak chcą ,bez uprawnień a wszystko wychodzi na jaw dopiero podczas zdarzenia drogowego............