
Jedna osoba podróżowała autem, które wpadło w poślizg i dachowało. Kierująca trafiła do szpitala.
Do zdarzenia doszło 9 stycznia około godz. 8:00 w pobliżu miejscowości Psary (powiat pułtuski). Z ustaleń policji wynika, że podróżująca samochodem osobowym 20-latka nie dostosowała prędkości jazdy do warunków panujących na drodze, przez co straciła panowanie nad pojazdem, wpadła w poślizg i następnie zjechała do przydrożnego rowu, gdzie auto dachowało.
Kierująca została przewieziona do szpitala na badania.
(fot. OSP Obryte/KPP Pułtusk)
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Makijaż robiła?
Nie sms pisała....
Jak można wpaść do rowu nie jadąc BMW!!!
A czy tylko bmw można wpaść do rowu ..
Brak wyobraźni
Narazie dwudziestolatka zaraz będą dwudziestoparoletni debile w rowie
Ten wypadek prawdopodobnie mógł się zdarzyć każdemu z nas w warunkach b.śliskiej nawierzchni, jeśli taka była. Moment dekoncentracji i wpadamy w poślizg nie do opanowania. Więc nie krytykujmy tak ochoczo prowadzącej ten samochód. Natomiast jeżdżąc po drogach, a to już będzie kilkadziesiąt latek, zastanawiam się dlaczego niektórzy dostają prawo jazdy? Dlaczego dostaje prawo jazdy i samochód do ręki ktoś kto potrafi wyprzedzać na niewidocznym zakręcie lub pod górkę z podwójną ciągłą? Dziś np. obserwowałem taki rajd w sumie wariata. Ciekawe czy wie taki ktoś czym to grozi? Ciekawe czy wie, czy dociera do takiego debila myśl, że za moment może kogoś i siebie zabić? Więc pytam. Dlaczego wariaci dostają prawo jazdy i broń, która może zabijać do reki? Nie dziwmy się, że co dnia są wypadki. Będą. Bo na drogach jest pełno wariatów.
Na takiej nawierzchni wpaść w poślizg? Chyba, że ma coś że stolarza- hebel,hebel i hebel.
Jak jakaś laseczka to mogłaby dachować na moim kapucynie.
Puknoł bym ją
Ja tez nawet w rowie