
Do groźnie wyglądającego zdarzenia doszło wczoraj (21 grudnia) na drodze Podkrajewo-Bogurzyn w sąsiednim powiecie mławskim (ok. 30 km od Ciechanowa).
W godzinach wieczornych przypadkowi świadkowe zauważyli lężący na dachu samochód osobowy i natychmiast wezwali służby. Kierowca rozbitego volkswagena opuścł pojazd o własnych siłach i nie potrzebował pomocy medycznej. Policjanci przebadali go alkomatem. Okazało się, że 30-latek miał w organizmie przeszło 1,3 promila alkoholu.
- W rozmowie z policjantami nie był w stanie określić, dokąd jechał, stwierdził że w pewnym momencie stracił panowanie nad pojazdem, zjechał z drogi i dachował na polu. Samochód, którym jechał nie był ubezpieczony ani dopuszczony do ruchu. Jak się okazało, zatrzymany 30-latek wsiadł za kierownicę, pomimo obowiązującego, sądowego zakazu - informuje rzeczniczka mławskiej policji.
Mężczyzna trafił do aresztu. Grozi mu do 5 lat więzienia.
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Kuźwa, jak tu nie taplac w lajnie ryjow takim lachudrom! Sam bym to zrobił własnoręcznie! Publicznie, wobec kobiet z dziećmi!