
Do niedawna mało osób zdawało sobie sprawę z tego, że w ogóle da się mieć w domu ogrzewanie sufitowe. Dziś to staje się coraz popularniejsze rozwiązanie – również z uwagi na rosnące ceny prądu pozyskiwanego z innych źródeł.
Folia grzewcza to cienka, kilkumilimetrowa konstrukcja, emitująca ciepło na zasadzie podczerwieni. Na folii nadrukowana jest warstwa grafitu, który pełni tu rolę przewodnika. Folia jest elastyczna i rozwijana w wybranym miejscu bezpośrednio z rolki. Kolejne rolki można ze sobą łączyć, a do termostatu prowadzi w tym wypadku kilkumetrowy kabel oporowy. Całość stanowi czysty, zamknięty system, który nie produkuje żadnych spalin, dymu, pyłu ani kurzu.
To ostatnie jest ważne z punktu widzenia alergików. Podgrzewana jest bezpośrednio powierzchnia ściany, co nie powoduje żadnych ciągów powietrza. Dzięki czemu w pomieszczeniu nie unoszą się drobinki, a co więcej, folia grzewcza sufitowa może pomóc osuszyć ściany i pozbyć się pleśni.
Nowością może być podgrzewanie w ten sposób sufitu. Dotychczas niewielu Polaków miało w domach elektryczne ogrzewanie podłogowe. Nie było nawet mowy o tym, by na podobnej zasadzie podgrzewać sufit! Tymczasem to możliwe dzięki opracowaniu optymalnych parametrów, jakimi charakteryzuje się folia grzewcza sufitowa.
W popularnym systemie Caleo dostępnym w Samurio (www.samurio.pl) folia grzewcza sufitowa ma 160W/m2, podczas gdy folia podłogowa to jedynie 80-130W/m2.
Folia sufitowa umieszczana jest w równoległych pasach oddalonych od siebie o kilkadziesiąt cm i przyklejana do podłoża. Dzięki temu można zaoszczędzić materiał, ogrzewając przy tym cały pokój.
Folia grzewcza sufitowa nadaje się również do pomieszczeń, w których są stiuki, sztukaterie czy belki stropowe.
Folię można przycinać.
Jak widać, cały system nie różni się znacznie od tego, jak działa elektryczne ogrzewanie podłogowe.
W pierwszej chwili może wydawać się dziwnym pomysł, by montować folię grzewczą pod sufitem. W rzeczywistości jednak takie rozwiązanie jest całkiem logiczne. Pod sufitem temperatura standardowo jest niższa nawet o 10 stopni od tej, która panuje tuż nad podłogą. A co, jeśli mamy łóżko piętrowe lub antresolę? Wówczas dogrzanie tych miejsc tradycyjnymi metodami staje się praktycznie niemożliwe, szczególnie w przypadku efektownych kamienic, w których sufity są na wysokości 3 czy 4 metrów nad ziemią. Gdzie jeszcze sprawdzi się folia grzewcza sufitowa?
W domkach campingowych,
w domkach letniskowych,
w zamkniętych altanach,
w domach, w których nie da się zamontować innego źródła ciepła,
w domach z fotowoltaiką – takie połączenie zapewnia ekologiczne, tanie źródło ciepła.
Jak widać, istnieje całkiem sporo zastosowań dla tego – w pierwszej chwili nietypowego – systemu. Nic dziwnego, że zdobywa on rosnącą popularność w całej Polsce, a szczególnie tam, gdzie z różnych względów trzeba zapomnieć o ogrzewaniu gazowym, węglowym czy o pompie ciepła.
Artykuł sponsorowany
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Co za brednie, pod sufitem zawsze jest najcieplej w pomieszczeniu
W starciu z reklamą fizyka wysiada...