
Miłośnicy pedałowania na dwóch kółkach nie mają łatwo. Ścieżek rowerowych wciąż jest w Ciechanowie tyle co kot napłakał, dlatego właściciele jednośladów zmuszeni są jeździć ulicami, na których w związku z co roku rosnącą w naszym mieście liczbą pojazdów jest coraz bardziej niebezpiecznie. W ciągu dwóch lat sytuacja rowerzystów ma się nieco poprawić.
Obecnie w Ciechanowie trasy dla rowerzystów znajdują się w pięciu częściach miasta: od ulicy Sienkiewicza przez 17 stycznia do skrzyżowania z Tatarską, ulica Armii Krajowej oraz niewielkie fragmenty na ulicach Kraszewskiego, Wojska Polskiego i 11 Pułku Ułanów Legionowych. Zdaniem właścicieli jednośladów to tylko kropla w morzu potrzeb – Ścieżka rowerowa nie powinna być przywilejem tylko obowiązkiem przy każdej drodze jak chodnik. Co mi po takim fragmencie jak na Blokach, tym bardziej, że mieszkam w innej części miasta – mówi nam pan Stanisław, który rowerem codziennie podróżuje do pracy. Podobnie uważają Kamil i Patryk, którzy nie wyobrażają sobie dnia bez jazdy na dwóch kółkach – Niestety w Ciechanowie zmuszeni jesteśmy jeździć po ulicach. Dla nas młodych nie zawsze jest to komfortowa sytuacja. Na drodze wiadomo dużo samochodów, w tym tiry strach jechać, a ścieżka to zawsze ścieżka – mówi jeden z naszych rozmówców.
Władze miasta zapewniają, że sytuacja osób poruszających się jednośladem wkrótce ulegnie poprawie. Jeszcze w tym roku rowerzystom zostanie oddany do użytku ciąg od ulicy Nowokolejowej przez kładkę nad torami do ulicy Widnej, natomiast do końca 2014 roku w Ciechanowie powstanie łącznie 14 km tras dla cyklistów. Ścieżki rowerowe zostaną wybudowane wzdłuż wewnętrznej pętli miejskiej. To oznacza, że w tak słoneczne i ciepłe dni jak obecnie wraz z całą rodziną będzie można wybrać się na przejażdżkę wokół miasta.
- To bardzo dobra wiadomość – mówi pan Stanisław – tylko, że to wciąż nie rozwiązuje problemu, bo to są ścieżki typowo rekreacyjne. A ja bym chciał, żeby w Ciechanowie zaczęto w końcu traktować nas ludzi dwóch kółek jak pełnoprawnych uczestników ruchu drogowego. Ścieżka przy każdej ulicy. W miejskim ratuszu usłyszeliśmy, że taki plan jest niemożliwy do zrealizowania. – Ścieżki możemy budować przy okazji nowych dróg, dlatego, że one muszą mieć według przepisów 2 metry szerokości. Stare ścieżki nie są tak szerokie, żeby zmieściła się jezdnia, chodnik i jeszcze ścieżka rowerowa – tłumaczy Ewa Blankiewicz, rzecznik prezydenta miasta.
- Mnie to nie przekonuje. Skoro w innych miastach mogą mieć ścieżki rowerowa na każdej głównej ulicy tak jak w Warszawie czy Gdańsku to u nas też to jest możliwe – mówi Patryk i wymienia – Płocka, Tatarska, Sienkiewicza, Płońska czy tam rzeczywiście nie ma miejsca na ścieżki?
Redakcja
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Patryku drogi, powiedzenie cudze chwalicie, swojego nie znacie bardzo dobrze sie sprawdza w tym przypadku. powiedz mi gdzie masz tyle tych sciezek rowerowych przy glownych ulicacha warszawie? ;p