
Nieodpowiedzialność 22-latka mogła doprowadzić do tragedii na trasie S7 w Dreglinie pod Glinojeckiem. Mężczyzna zatrzymał się na środku jezdni, żeby napić się wody. Doszło do zderzenia.
Wszystko wydarzyło się w niedzielę (26 maja) około godz. 7:45. Z ustaleń policji wynika, że kierujący mercedesem 30-latek z powiatu lubelskiego, jadąc w stronę Warszawy, uderzył w fiata, który zatrzymał się na środku jezdni.
- 22-letni mieszkaniec powiatu mławskiego, tłumaczył, że zatrzymał auto, aby otowrzyć buttelkę i napić się wody. Po sprawdzeniu w policyjnych bazach danych okazało się, że nie posiada uprawnień do kierowania - informuje oficer prasowy policji w Ciechanowie.
Fiatem podróżował jeszcze 69-letni pasażer. W wyniku zdarzenia nikt nie odniósł poważniejszych obrażeń. Uczestnicy kolizji byli trzeźwi. Za popełnione wykroczenia 22-latek odpowie teraz przed sądem.
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Pewnie jeszcze na lewym pasie. Kiedy głąby z osobówek nauczą się jeździć? NIGDY!!!
Odezwał się kierowca ciężarówki! Nie ma jak to wyprzedzać inna ciężarówkę na autostradzie i wszyscy inni muszą się ciągnąć przez 10 minut zanim takiemu w końcu się uda! Nie pozdrawiam!
Bobek tu cie boli. Biedaczek zaraz się popłacze. Jak się pierdolisz a nie jedziesz to tak masz
Bobek gdyby nie chipsy to byś nigdy prawka nie miał
I dożywotni zakaz jazdy za kółkiem! Nie wszyscy muszą być kierowcami!