
10-letni chłopiec z obrażeniami ciała trafił do szpitala, po tym jak został potrącony przez osobówkę. Autem kierowała 18-latka.
Do zdarzenia doszło w ubiegły piątek (3 listopada) w okolicach cmentarza przy ul. Ciechanowskiej w Nowym Mieście. Policja ustaliła, że 10-latek przebiegał przez jezdnię. Wówczas został potrącony przez Nissana, którym kierowała 18-latka z gminy Świercze.
Chłopiec został przewieziony do szpitala. Okazało się, że doznał ogólnych potłuczeń. Kierująca Nissanem była trzeźwa. Trwają dalsze czynności w tej sprawie.
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Opiekunów prawnych dziecka proszę o kontakt tel. 600 920 149
Cóż za chu*owa sprawa, dziewczyna jest młodym kierowcą, prawko ma max 10 miesięcy. Stres, brak czasu na reakcję i doświadczenia oraz pojęcia jak zachować się w takich sytuacjach i jak próbować z nich wybrnąć sprawił że stało się jak się stało. Dlaczego dziecko w wieku 10 lat biega samo po ulicy? Gdzie byli opiekunowie i ich wychowanie? Oczywista wina leży po stronie opiekunów którzy nie potrafią upilnować dziecka jak i samego dziecka za jego głupotę.. Czy tylko ja w wieku 10 lat rozumiałem jakie mogą być tego konsekwencje i słuchałem rad ojca? Brawo dla rodziców, szkoda dziewczyny :) pozdrawiam wszystkie "madki" które zaraz zaczną się napinać że to nie wina ich Brajanka :')
Jaka kurwa wina dziecka? Zrobi małolata prawo jazdy. Doświadczenie 0. A przejść dla pieszych od skurwysyna w Ciechanowie. O wypadek nie trudno. Wina jest przede wszystkim kierowcy, który powinien ogarniać wzrokiem przejście dla pieszych oznakowane zapewne pionowo i poziomo.
To nie było w Ciechanowie, po drugie to kiedy człowiek ma robić prawo jazdy? po 50-tce? , wiadomo na początku każdy się uczy, nie mówie ze akurat kosztem zdrowia lub życia innej osoby ale nikt nie jest odrazu mistrzem kierownicy. W tej sytuacji wina jest tak kierowcy jak i opiekunów dziecka ,kierowca musi mieć oczy dookoła głowy w każdej sytuacji, nawet jak nie ma przejścia dla pieszych bo wychodzi na to ze tak było.
Wina dziewczyny,kierując pojazdem musi umieć przewidywać sytuację i być zawsze czujnym!!!